z serii ostatnio upiekłam:
Pasztet sojowo-warzywny - ze strony "Bea w Kuchni" Najlepszy!!
oliwa z oliwek
200 g soi
ok. 350 g warzyw - marchew, pietruszka, pasternak, brukiew (swede)
ok. 300 g pieczarek
2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 cebula
1 główka czosnku + 1 ząbek
2 duże lub 3 małe jajka
ok. 1,5 łyżki sosu sojowego
1,5 łyżki majeranku
1 łyżka zmielonego kuminu
sól, pieprz, wędzona papryka, gałka muszkatołowa
200 g soi
ok. 350 g warzyw - marchew, pietruszka, pasternak, brukiew (swede)
ok. 300 g pieczarek
2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 cebula
1 główka czosnku + 1 ząbek
2 duże lub 3 małe jajka
ok. 1,5 łyżki sosu sojowego
1,5 łyżki majeranku
1 łyżka zmielonego kuminu
sól, pieprz, wędzona papryka, gałka muszkatołowa
Piekarnik rozgrzać do 200°C.
Warzywa obrać, pokroić na równej wielkości kawałki, ułożyć je na wyłożonej papierem blasze, lekko posmarować oliwą i oprószyć solą. Ściąć górę główki czosnku tak, by widać było odkryte ‘wierzchołki’ ząbków, umieścić ją w kokilce, posmarować łyżką oliwy i upiec wraz z warzywami do miękkości, ok. 25 – 30 minut. Gdy główka czosnku lekko przestygnie – naciskamy mocno na jej spód, by wydobyć upieczone ząbki.
Cebulę oraz jeden ząbek czosnku zeszklić w 2-3 łyżkach oliwy. Dodać oczyszczone i pokrojone pieczarki i dusić do miękkości; na koniec dodać natkę pietruszki i wymieszać.
Następnie zmielić jeszcze ciepłe warzywa, pieczarki, cebulę oraz czosnek i wymieszać z soją.
Dodać jajka, sos sojowy, przyprawy i dokładnie wymieszać – w razie potrzeby dosolić lub doprawić. Przełożyć masę do natłuszczonej foremki i piec w kąpieli wodnej w temperaturze 180°C około 1-1,5 godziny.
Oj jadłam takie cuda jakies 10 lat temu. Wegetarianizm zmuszał wtedy do kombinatorstwa, bo to co w sklepie sprzedawali jako pasztet smakowało jak tektura, albo i ciut gorzej. :)
OdpowiedzUsuńTofka! a ja odwrotnie, raczej dobrze wspominam te pasztety, ale to było trochę wcześniej, bo jakieś 20 lat temu ;)
UsuńTen przepis polecam! jest rewelacyjny!
Uwielbiam pasztet sojowy, choć ja robie troszkę inaczej.
OdpowiedzUsuńPrzepis mam na razie jeden, ale zapraszam na Mój dzień i zapraszam na rozdawajkę świąteczną:)
Pozdrawiam cieplutko:)